14. 10. 2015 nasz Ośrodek miał
przyjemność uczestniczyć w IV już edycji turnieju w
Bocce. Bocce to pochodząca z Włoch gra przypominająca
angielską grę w kule (lawn bowls). Głównym założeniem
tej dyscypliny jest dążenie przez zawodników
przeciwnych drużyn do potoczenia kuli po korcie tak, by
znalazła się jak najbliżej tzw. palliny. Jest to mała
kulka, którą wprowadza się do gry na początku meczu.
Wałbrzyskie Bocce zrzeszają zawodników
z wielu Ośrodków m.in. WTZ przy ul. Ogrodowej,
Stowarzyszenie Pomocy na rzecz Dzieci i Młodzieży
Niepełnosprawnej ze Świebodzic czy zaprzyjaźniony nam
Środowiskowy Dom Samopomocy z Wałbrzycha przy ul.
Duracza. Jak na złość przyszło nam się zmierzyć już
w pierwszych rozgrywkach właśnie z naszymi Przyjaciółmi.
Ale nie wyprzedzajmy faktów - wszystko po kolei.
Nasz Ośrodek reprezentowany był przez
doskonale fizycznie i emocjonalnie przygotowany zespół
w skład którego wchodzą: Mariusz Kędzierski, Jarosław
Frontczak, Łukasz Sokołowski, Łukasz Mataczyński
jako kapitan drużyny i Adam Kędzierski jako gracz
rezerwowy. Do boju zostali poprowadzeni przez trenerkę/terapeutkę
Sylwię. Tuż przed rozpoczęciem rozgrywek wszyscy
zawodnicy wraz z trenerką skupili się na materacu w
kole i przeżyli pierwszą prawdziwą turniejową odprawę,
jak na drużynę przystało.
Każdy dostał oddzielne zadanie na ten
turniej. Każdy został zmotywowany, by dobrze się bawić,
bo i tak jest Mistrzem i wygranym. Obrana została
taktyka i przy splecionych dłoniach po wspólnym
okrzyku "kto wygra ??? - ŚWIEBODZICE" rozpoczął
się turniej i losowanie kolejności drużyn. Jak już
wspomniałam, trafiliśmy na Przyjaciół z ŚDS z
Duracza. Niestety byliśmy bezkonkurencyjni. Emocjonujące
były tego dnia rozgrywki. Po pierwszych wygranych
partiach zaczął krążyć mit o niebieskich i różowych
kulach. Że drużyna, która ma te pierwsze - wygra. Ale
Nasi Panowie usłyszeli, że nie kolor ma znaczenie a
ich umiejętności i nawet mając różowe i tak dadzą
radę! No i dali. Z rozgrywek grupowych wyszliśmy ex
aeuqo na pierwszym miejscu.
I w ten sposób przeszliśmy do ścisłego
finału.
Nasi Panowie bardzo poważnie podeszli
do zawodów. Mimo przygotowania emocjonalnego bardzo
przeżywali każdy nieudany, czy spalony rzut. Suma
summarum zakończyliśmy turniej na II miejscu, co jest
dla nas nie lada wyczynem w porównaniu
z zeszłym rokiem, kiedy nawet nie
wyszliśmy z rozgrywek grupowych. Jesteśmy dumni
z Naszych Panów za ich postawę, przygotowanie, grę
fair play. Potrafili oni ocenić czy ktoś rzuca dobrze,
źle, odkrywali taktykę innych drużyn, sami
modyfikowali swoją grę tak, by być najlepszymi a przy
tym wszystkim towarzyszył im uśmiech na twarzy i dobry
humor.
Po raz kolejny dziękujemy za
zaproszenie na turniej Powiatowemu Środowiskowemu
Domowi Samopomocy z Wałbrzycha. Dzięki takim imprezom
rozwija się w Naszych Podopiecznych wiele cech. Współzawodnictwo
ale i partnerstwo, współpraca w drużynie, dbanie o
jej dobro, wspieranie drużyny, co było bardzo dużą
rolą Adama, który jako gracz rezerwowy nie miał
okazji wykazać się celnością rzutów, ale wykazał
się doskonałym dopingiem. Rozwijają również
opanowywanie emocji jak w przypadku Mariusza i Jarka, którzy
starali się chłodno kalkulować porażki a nie
denerwować się każdym niepowodzeniem. Rozwijają
cechy przywódcze jak u Łukasza M., który dzielnie pełnił
funkcję kapitana drużyny i pozwalają pochwalić się
nabytymi umiejętnościami jak technika rzutu z rotacją
zwrotną Łukasza S., który przez prowadzącego został
niejednokrotnie nazwany najlepiej przygotowanym
technicznie zawodnikiem.
Bardzo bardzo dziękujemy i gratulujemy
wszystkim pozostałym drużynom!
Sylwia Podlas
|