W malowniczej miejscowości Pawłowice,
które znajdują się niedaleko Kluczborka w dniach
26-28 sierpnia odbył się FESTIWAL NIEZWYKŁOŚCI.
Hasłem przewodnim imprezy była „
Aktywność twórcza osób niepełnosprawnych”
dlatego też wzięli w niej udział podopieczni Środowiskowych
Domów Samopomocy, Domów Pomocy Społecznej i
Specjalnych Ośrodków Szkolno-Wychowawczych, w sumie
220 osób. Podczas 3-dniowego pobytu wszyscy
uczestniczy, którzy zjechali z całej Polski, a w tym
nasza trójka- Judyta Boratyn, Katarzyna Błachewicz
oraz Mariusz Kędzierski mieli możliwość zapoznania
się z wieloma innowacyjnymi metodami rękodzielniczymi.
Aby nikt nie poczuł się pokrzywdzony organizatorzy, a
wśród nich Pani prezes Małgorzata Kwiring-Pondel
zadbali o to, by podopieczni mogli uczestniczyć w jak
największej ilości zajęć. Dlatego w różnych odstępach
czasowych zostały utworzone warsztaty m.in. garncarski,
malarski, muzyczny. Każdy miał możliwość dokonania
wyboru ,jakiej z nowo poznanych form chciałby się
nauczyć. Judyta była zachwycona robieniem aniołków
ze szkła, ponieważ gdy patrzyła jak światło pada na
szkiełko i mieni się kolorami tęczy- na jej twarzy
malował się uśmiech i zachwyt. Niestety technika ta
jest jedna z najtrudniejszych, ale wartą nauczenia i
zapamiętania. Kasia była bardzo zaangażowana w
warsztaty filcowania na sucho. Obiecała pani
terapeutce,że będzie bardzo uważnie słuchała by móc
nauczyć tej techniki pozostałe osoby w ośrodku.
Natomiast Mariusz wybrał najbardziej męski z warsztatów-
garncarstwo. Mimo, iż jest ono już rzadko spotykane w
życiu codziennym niewątpliwie rozwija zdolności
manualne oraz pobudza wyobraźnie. Podopieczni
uczestnicząc w festiwalu mogli oderwac się od swoich
codziennych trosk i zmartwień, a także mieli sznse
pokazania swoich możliwości i umiejętności.
Poza samą nauką dla wszystkich
uczestników były zorganizowane różne przyjemności-
słodkie poczęstunki, dyskoteka, grill. Aby wszyscy
podopieczni czuli się bezpiecznie i swobodnie odbyły
się również gry i zabawy integracyjne. Zdążyliśmy
także zwiedzic Kluczborski rynek, na którym były występy
na scenie i pokazy twórczości rękodzielniczej na
straganach, oraz pójść na spacer po Pawłowicach z
panią, która opowiedziała nam historię tego oto
miasteczka.
Reasumując, podczas tego wyjazdu każdy
znalazł cos dla siebie- i dla ciała i dla ducha.
Organizatorzy zadbali o dobry humor, komfort i wygodę.
Czas był bardzo dobrze zagospodarowany, od poranka po
wieczór, a wartości i umiejętności zdobyte podczas
warsztatów- pozostaną w nas na zawsze.
|